Idąc za ciosem i poprawiając w swoim życiu element żywienia (czyli m.in ograniczenie do minimum przetworzonego żywienia), postanowiłem zrezygnować z kupowania chleba i… od teraz robię go sam. Chleb sklepowy jest nafaszerowany chemią i toną polepszaczy i nie ma nic w sobie oprócz uzależniającego smaku. Z odżywczego punktu widzenia, chleb, który przeciętny Polak kupuje na śniadanie to bezwartościowy zapychacz, który jemy przez… uzależnienie i często przez brak świadomości JAK jeść inaczej.
Sam jestem uzależniony od pieczywa. Jadłem je całe życie i trudno tak z dnia na dzień je po prostu wyeliminować. Dlatego zamiast całkowitej eliminacji, zamieniam dotychczasowe pieczywo sklepowe na własnej roboty prosty chleb gryczany, bez mąki i drożdży GLUTENU 😉 Jest pyszny, prosty w przygotowaniu i na pewno jest zdecydowanie mniej obciążający dla ciała niż tradycyjne pieczywo z piekarni.
SKŁADNIKI
- 0.5kg kaszy gryczanej niepalonej
- 2-3 łyżeczki soli himalajskiej, bocheńskiej lub kala namak
- 500-700 ml wody + więcej do uzupełnienia
- siemię lniane/pestki słonecznika/pestki dynii/sezam… (i co tam sobie chcesz).
PRZEPIS
- Opłucz kaszę w sitku, zalej wodą i odstaw na noc
- Rano przemieszaj kaszę i uzupełnij wchłoniętą przez kaszę wody. Kasza powinna znajdować się cały czas pod minimalną warstwą wody. Odstaw na 24h.
- Odlej nadmiar wody i zblenduj na gładką masę. Dodaj sól. Do masy dodaj ziarna np. pestki słoniecznika czy dynii albo… suszoną śliwkę. Ogranicza Cię tylko kulinarna wyobraźnia 🙂
- Masę przełoż do blachy wyłożonej papierem (można posmarować olejem kokosowym, ale nie trzeba).
- Włóż ciasto do nagrzanego piekarnika (około 200 stopni) i piecz około 1h.
Tyle! Proste, smaczne i na pewno zdrowsze niż pieczywo komercyjne.
Ku chwale nowym, lepszym nawykom!
Smacznego i dajcie znać jak smakuje.
Aloha
#ŻyjBardziej
Inspiracją do pieczenia takiego chleba był wpis Weroniki Madejskiej. Sprawdźcie jej bazowy przepis!